Nigdy nie było takiej Europy w której nie istniałyby żadne bariery utrudniające współpracę w sferze życia politycznego, gospodarczego, kulturalnego, itd. Rzecz jednak w tym, aby owych barier było jak najmniej, a przynajmniej, aby w ich przezwyciężaniu dokonywał się systematyczny i wyraźnie odczuwalny postęp. Nie tylko dlatego, że w Europie żyło by się bez nich lepiej, ale także dlatego, że poszczególnym społecznościom europejskim byłoby łatwiej zaspokajać wiele z ich niezaspokojonych jeszcze potrzeb. Nawet ci, którzy dzisiaj mają dużo więcej niż inni, nie mogą powiedzieć, że mają już wszystko, co potrzeba i nie muszą się oglądać na tych, którzy z różnych względów mają dużo mniej.