"Stare Miasto" wydane w serii "Gdańskie Dzielnice" to długo oczekiwana książka, opisująca jeden z głównych elementów najbardziej historycznej części Gdańska. Książka, zgodnie z układem całej serii podzielona została na części: opisującą historię dzielnicy, jej najważniejsze zabytki wreszcie poszczególne ulice. Całość, również zgodnie z tym, do czego przyzwyczaiła czytelnika seria o dzielnicach, uzupełniają wypisy z literatury dotyczące Starego Miasta, biogramy osób z dzielnicą związanych oraz wykaz ulic z ich dawnymi nazwami. Część historyczna, podzielona na pięć bloków czasowych, prezentuje się nieco nierówno. Bardzo dobrze poradziła sobie autorka w części dotyczącej początków osadnictwa na omawianym obszarze, nie wdając się zbytnio w szczegóły, co jest tym słuszniejsze, że są one nadal dość słabo znane. Na podkreślenie zasługuje fakt, że nie stroniła przy tym od bardzo wyważonego, a przy tym wielostronnego ukazania tych aspektów historii Gdańska jako zespołu miejskiego, które są do dziś niejasne i względem których toczą się naukowe spory. Część druga, opisująca okres od XV do końca XVIII w., sprawia wrażenie opisanej nieco pobieżnie, co spowodowane jest zapewne założoną objętością książki. Odnajdziemy tam jednak wszystkie najbardziej istotne informacje dotyczące historii tego okresu oraz przemian w kształcie dzielnicy i poszczególnych obiektów. Najsłabiej na tle całości historycznego wywodu prezentuje się opis wieku XIX i I poł. wieku XX, w którym, mimo, że to okres bardzo dobrze udokumentowany, zdarza się autorce mylić fakty i pojęcia. Aby nie być gołosłownym: koszary huzarów przy Wałowej nazywa "koszarami husarii" (w kolejnych częściach książki już "huzarów"). Kościół św. Jakuba ucierpiał, zdaniem autorki, w 1815 r. w wyniku ostrzału artyleryjskiego, którego w tym roku ani nie było ani być nie mogło. Pomnik żołnierzy na Targu Drzewnym konsekwentnie określany jest mianem "Pomnika Wdzięczności", z powołaniem w przypisie odnośnego fragmentu dzieła "Danzig und seine Bauten", w którym wyraz "wdzięczność" ani razu nie występuje. Zdarza się także anachroniczne nazewnictwo stosowane względem obiektów (np. Dyrekcja Kolei Polskich w odniesieniu do budynku powstałego w latach 1912-14, kiedy nic takiego jak polskie koleje nie istniało, a o Polsce dopiero nieśmiało przemyśliwano). Mankamentem całej części historycznej, jest brak porządku chronologicznego przytaczanych informacji. Niezależnie od tego jak trudne jest utrzymanie przejrzystej chronologii w przypadku zamykania na kilkudziesięciu stronach kilkuset lat historii, autorka w nieco irytujący sposób przeskakuje w sąsiednich akapitach ze stulecia w stulecie, tak że po dłuższym fragmencie tekstu czytelnik już nie wie, co działo się w wielu XV, a co w XVIII. Ta część książki wymaga czasem od czytającego sporej wiedzy o historii Gdańska, bowiem zdarza się, że wspominane są obiekty nie funkcjonujące w powszechnej świadomości (głównie z powodu nieistnienia od setek lat), bez podania ich lokalizacji. Drobne, ale szkodzące jakości całej pracy są niekonsekwencja w pisowni imion osób (np. raz Paweł, a raz Paul Russdorf) i pomyłki (nieliczne) w datach (pożar Kościoła św. Brygidy z roku 1587 datowany na rok 1600). Jakość przekazu i rzetelność informacji w poszczególnych rozdziałach części historycznej sprawia wrażenie, że autorka świetnie odnajduje się w polskiej literaturze przedmiotu, włącznie z doskonałą orientacją w najnowszych publikacjach, natomiast okresy opisane w dostatecznym stopniu szczegółowości jedynie po niemiecku sprawiają jej pewien problem. Potwierdza to w pewnym stopniu wykaz literatury, w którym na blisko 70 pozycji jedynie 6 to dzieła w języku niemieckim. Część poświęcona najważniejszym zabytkom Starego Miasta zdradza profesjonalizm autorki jako historyka sztuki. Obiekty opisane są czytelnie, bez nadużywania fachowego słownictwa i przesadnej szczegółowości. Ogromną zaletą książki jest autonomiczność jej poszczególnych części, a nawet akapitów poświęconych poszczególnym miejscom czy obiektom. Nie trzeba czytać książki od deski do deski, by uzyskać potrzebną wiedzę. Autorka nie boi się powtarzania tych samych informacji w poszczególnych fragmentach dotyczących kolejnych opisywanych obiektów. Bardzo interesujący jest materiał ilustracyjny, obejmujący nie tylko fotografie opisywanych obiektów (w tym niektóre mniej znane), ale również wycinki tzw. Planu Sztokholmskiego i Planu Buhsego. Reasumując – książka napisana jest bardzo ciekawie i przejrzyście. Trudno uznać ją za źródło do głębszych studiów, stanowi jednak z całą pewnością kompendium wiedzy o Starym Mieście i jako takie będzie się niewątpliwie cieszyła ogromną popularnością wśród osób poszukujących podstawowych informacji o dzielnicy, z adeptami przewodnictwa na czele. Wróżyć można książce reedycję za jakiś czas, ale ta wymagałaby zdecydowanie pewnej, miejscami drobnej, miejscami głębszej korekty merytorycznej, a z całą pewnością dogłębnej pracy redaktora, który zadbałby o spójność książki jako całości.