Meksyk, 9 grudnia 1531 roku. Mija właśnie dziesięć lat od chwili, gdy Hiszpanie dokonali podboju kraju. Tego dnia na jednym z pagórków na obrzeżach meksykańskiej stolicy oczom starego Indianina, Juana Diego, ukazuje się niepojęte zjawisko: w blasku porannego słońca pojawia się niebiańska postać, która przedstawia mu się jako Maryja, Matka wszystkich ludzi. Jako potwierdzenie tej wizji, podczas następnych objawień Madonna nie tylko przekazuje Indianinowi swoje orędzie, lecz również pozostawia na jego okryciu swe odbicie, portret młodej dziewczyny, odzianej w zdobioną różami suknię i gwiaździsty płaszcz. Obok Całunu Turyńskiego wizerunek Madonny z Guadalupe do dziś uchodzi za najbardziej zagadkowy obraz w dziejach świata. Im dokładniejszym badaniom poddawany jest obraz, tym większą staje się zagadką - nie tylko dla wierzących, ale także dla badających go naukowców... Na biurku Jana Pawła II znajdował się tylko jeden obraz - wizerunek Matki Bożej z Guadalupe.